- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (439)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (286)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Do Kambodży na dłużej
- Rozpoczęcie: 2018-08-29
- Zakończenie: 2019-03-07
- Ilość dni: 190
- Ilość km:
Decyzja została podjęta!
Jedziemy do Kambodży na dłużej. Postanowilismy spędzać każdego roku przynajmniej sześć miesięcy w Kampot.
Powodów jest kilka:
Zimy w Polsce są stanowczo zbyt długie.
Telewizji nie da się oglądać.
Sytuacja polityczna w kraju nie napawa optymizmem.
Walkę o wolność, o konstytucję i prawa człowieka pozostawiamy młodszym, którzy niezbyt kwapią się do działań na rzecz swojej przyszłości.
Całym secem będziemy kibicować wyborom do samorządów, bo nie można głosować w tych wyborach za granicą.
W czasie wyborów do sejmu głosować będziemy w ambasadzie w Bangkoku (Z Kambodżą Polska nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych).
W Kampot będziemy polskimi patriotami i ambasadorami naszego kraju w sposób, w jaki nakazują nasze serca i umysły.
Plan podróży
Szczecin
Berlin
Kijów lotnisko
Bangkok
Phnom Penh
Takeo
Kampot
Phnom Penh
Bangkok
Doha lotnisko
Warszawa
Szczecin airport
Szczecin Parkowa
Wpisy z podróży
- Na pożegnanie
- Bangkok z góry
- Bangkok niezmienny
- Ostatnia kolacja w Kambodży
- Muzeum Narodowe
- Poprawa wizerunku
- Stolica dla odmiany
- Kameleon nas żegna, a my żegnamy Kampot
- Kep - do widzenia
- Wycieczka z przyjaciółmi
- Nasze kwiatki i roślinki
- Oryginalne pożegnanie z Kampotem?
- "Kameleon" jeszcze żyje.
- "Kameleon" zamyka swoje podwoje
- Znowu o kotach
- Chłopcy tuk-tukowcy zawsze na miejscu
- GS?
- Supermarket?
- Wyprzedajemy
- Wyprzedaż
- Ostatni goście, ostatnie posiłki
- Widok z domu
- Walentynki
- Pożegnanie naszego Gościa
- Kocie mamy?
- W domu i ogrodzie
- Chiński Nowy Rok
- Rekreacja nad rzeką
- Wokół domu
- Wokół Kamapot VI
- Wokół Kampot V
- Wokół Kampot III
- Wokół Kampot II
- Wokół Kampot I
- Nocne uciechy
- Wat Phnom - serce stolicy
- Iwona jest tutaj!
- Tajemnicze KTV
- Wieczór w klubie
- Ogród - prawie botaniczny
- Brak tematów
- Zakupy na rynku
- Nowy tydzień, stare tematy
- Z nadzieją
- Bez słów
- Smutny weekend
- Rumaki z naszej stajni
- Trudny wieczór
- 11 stycznia w Kameleonie
- Don Tait w Kampot
- Nowa książka
- Z nudów
- Niektórzy goście
- Niemoc twórcza
- Smaczne rzeczy
- Już po
- Obchody sylwestrowe
- Nowy Rok 2019
- Przygotowania do wieczoru
- Zmiana pory roku
- Nasza rola w mieście
- Wesołych Świąt!
- Boże Narodzenie
- Nasze świąteczne menu
- Złe wiadomości z Myanmaru
- O bakłażanach
- Dom z widokiem
- Dach u sąsiadów
- Cisza
- Dobre i mniej dobre
- Nic nowego
- ODCINEK V
- Kotlety, pasztety...
- Pora sucha?
- ODCINEK IV
- Obietnica poranka (lub poranna)
- O piwie
- ODCINEK III
- Fraszki nt. sufitu
- Książka Dona cd.
- Mandat?
- Motocykle w Azji
- Odwiedziny
- Opowieść Dona
- Ciabatta jest dobra na wszystko
- Nic takiego
- Lim i jego żona
- Spotkania w "Kameleonie"
- O obrusach
- Działanie baru
- Nasze zwięrzęta i kotlety
- Chwila przerwy
- Fast food górą?
- Pora na lunch
- Obchodzimy (bokiem) święto
- Deszczowy dzień
- Działalność gospodarcza
- Refleksje nt. Kampotu
- Co zamawiają klienci
- Rutyna i nuda?
- Podziękowania
- Dzień po
- Dzień przed
- Kontakty biznesowe
- Zaopatrzenie codzienne
- Życie towarzyskie
- Nasze menu
- Uroczystości rodzinne
- Nasze fajanse
- Wolny dzień
- Jak do nas pisać?
- Nasz adres
- Nasza piekarnia
- Pora deszczowa
- W kuchni
- Koty
- Już nas widać
- W mieście
- Święto państwowe
- Festyn ludowy
- Poprawiając akustykę...
- Coś dla umysłu i duszy
- Danie dnia
- Posiłek regeneracyjny
- Święta i meble
- Powrót do codzienności
- Kontenerowej batalii finał
- Palmy i koty
- Monsunowa ulewa
- Wymuszona przerwa w naszej pracy
- Chwila dla nas
- Najważniejszy mebel w barze!
- Zabawa z bambusem
- Święto państwowe
- Prawie lew
- Apartament dla gości
- Konkurs rozstrzygnięty!
- Tym razem wyjazd do Sihanoukville
- Jednodniowa wizyta w Phnom Penh
- Sobota wieczorem w Kampot
- Hydrauliki ciąg dalszy
- Gotowanie
- Kolejny odcinek serialu
- Łóżko
- Ważne sprawy w dobrym tempie
- Wielka nowina
- Konkurs trwa...
- Nasz nowy środek transportu
- W poszukiwaniu mebli
- Uspokajamy...
- Na rynku
- Kiepska wiadomość
- Zakupy hydrauliczne i ... ogrodowe.
- Na południe od Kampot
- Prace w terenie
- A co z nami?
- Dotarliśmy do Kampot
- A tymczasem po zachodniej stronie rzeki...
- W drodze do Kampot - Takeo
- Chińskie zagrożenie?
- Na chwilę w stolicy
- Miasto Kampot
- Poprawa wizerunku