Greenwich i Emirates Airline

Niedziela w Londynie oznacza wybór jednego z wielkich zielonych obszarów, gdzie można odopocząć od zgiełku miasta. My wybraliśmy Greenwich. Popłynęliśmy tam statkiem - katamaranem po Tamizie oglądając miasto z rzeki. W Greenwich poza południkiem ZERO i  wielkim parkiem znajduje się ogromna arena -...

Borough Market i Brick Lane

Chcecie wiedzieć, kto to jest hipster i jak wygląda? W Londynie hipsterzy są wszędzie, ale najpewniej można zagłębić się w ich popkulturę na ulicy Brick Lane. Historia tej ulicy i jej okolic podobna jest do wielu dzielnic wielkich miast, które najpierw zajmują artyści, odludki i inni odszczepieńc...

Tate Modern

Od rana w Londynie słonecznie, ale zimno. Nie zrażamy się drobiazgami i udajemy się do Tate Modern. Umieszczone na zewnątrz budynku zadziwiają nas wielkie banery, napisy i ogłoszenia: A jeżeli Tate Modern byłoby Muzeum Tańca? Wchodzimy do środka i podziwiamy nie tylko galerię, ale również to, co o...

Deszczowy Londyn na powitanie

Piękne jest polskie wybrzeże oglądane z samolotu przy pięknej pogodzie na trasie Szczecin – Londyn Stansted. Potem były już tylko chmury, mgła i deszcz. W Londynie lało. Godzina czekania w długiej kolejce do autobusu na trasie do Victoria Station. Z Victorii w centrum miasta jeździmy do Clapham Ju...

Spojrzenie na Bangkok z góry

Zmęczeni ostatnim dniem w Bangkoku postanowilismy odetchąć nieco chłodniejszym i świeższym (złudne) powietrzem na 61. piętrze hotelu Banyan Tree. Bar ma znamienną nazwę "Księżycowy". I znowu oglądaliśmy kolejny zachód słońca.  Ceny też jakby z księżyca, ale klienci całkiem przyziemi.  Dla znający...

Powrót do Bangkoku

Miłe są powroty do Bangkoku, gdzie wszystko dobrze znamy i czujemy się jak w domu. Jednakże nie wszystko jest takie same. Nigdy nie byliśmy w Tajlandii w marcu (bliżej połowy miesiąca) i nie zaznaliśmy jeszcze tak wysokich temparatur i wilgotności powietrza. Dziś było powyżej 35 C i bardzo, bardzo ...

Pożegnanie Myanmaru

Po ośmiu dniach w Myanmarze czas się pożegnać i wrócić do Bangkoku. Lecimy z Mandalay i wykorzystujemy szansę, aby dokonać wpisów z ostatnich dni i umieścić zdjęcia. Z wielką przyjemnością dzielimy się z Wami naszymi wrażeniami, mimo iż wiemy, że nie wszystko da się przekażać w pełni. Po kilku poby...

Znowu w Bagan

Wróciliśmy po 4 dniach do XX wieku!) z XIX, XVIII i ze średniowiecza!! Kto nie wierzy niech czyta dalej. Za chwilę wzowimy wpisy. Jesteśmy zmęczeni, ale szczęśliwi, że było nam dane zobaczyć tych ludzi w ich normalnym życiu, a nie w skansenie. My równie egzotyczni jak i oni… ........................