Ikony, symbole Nowego Jorku

 O moście Brooklyńskim napisano już wszystko. Od dawna jest jedną z ikon Nowego Jorku. Jego popularność spowodowała, że spacerują po nim tłumy turystów i masowo jeżdżą rowerzyści, co trochę odbiera przyjemność oglądania imponującego Manhattanu. A teraz poczytajcie: Brooklyn Bridge to hybrydowy mos...

Dzień piąty. Nad oceanem

Dzień piąty. Sobota. Temperatura w ciągu dnia dochodzi do 27 stopni. Wilgotność powietrza też spora. Postanawiamy jechać nad ocean. Na Coney Island mamy blisko, tylko 30 minut, bo to wszystko nadal Brooklyn. Facebook przypomniał nam, że byliśmy w tym samym miejscu dokładnie pięć lat temu! Wtedy ...

Dzień czwarty. Zakupy?

Piątek. Czas na zakupy lub przynajmniej zakupy „wystawowe”.  Wybieramy dom towarowy Macy’s. Macy's (pierwotnie R. H. Macy & Co.,) to amerykańska sieć domów towarowych założona w 1858 roku przez Rowland Hussey Macy. (…) Flagowy sklep obejmuje prawie cały blok w Nowym Jorku. (…) Macy’s prowadzi ...

Central Park

W Parku Centralnym bywają wszyscy odwiedzający Nowy Jork. To ważne miejsce na liście turystycznej. Nas zainspirował Woody Allen swoim filmem „Deszczowy dzień w Nowym Jorku”. Właśnie wczoraj po południu zachmurzyło się i zaczął kropić deszcz. Ale nadal było bardzo ciepło i parno. Niedaleko południo...

Oculus

Zwiedzając Ground Zero Memorial (Pomnik Pamięci Strefy Zero) oraz wieżę Nr 1 WTC nie sposób nie zwrócić uwagi na piękną białą budowlę o nazwie Oculus: Z daleka konstrukcja Oculusa wygląda jak ogromny ptak z rozpostartymi skrzydłami próbujący wzbić się w powietrze Budowla ta zwieńcza stację metra...

By night

Kolejny „obowiązek” na Manhattanie to wieczorno-nocny przejazd na otwartym pokładzie autobusu. Wiatr wieje, chłodzi rozgrzane głowy, a mknący w korku autobus trochę rzuca, ostro hamuje, więc zrobienie dobrych zdjęć „z ręki” praktycznie nie wchodzi w rachubę. Wybaczycie mi nieprofesjonalizm w tej d...

Dzień drugi. Nowojorskie obowiązki

Jak to było z tym Rzymem i papieżem? Tak samo jest w Nowym Jorku! Być tutaj i nie zobaczyć z bliska tej najsłynniejszej Francuzki? Tego się nie robi! Poprzednio nie zwiedzaliśmy tej kobiety od środka, więc tym razem postanowiliśmy kupić bilety „na całość”. Łatwo mówić, trudniej zrobić. Najbliższe...