Las Vegas

Czy coś jeszcze można napisać o Las Vegas? My niestety nie wygarliśmy fortuny, ale na szczęcie nie przegraliśmy też żadnych pieniędzy, bo hazard nas nie wciągnął. Wciągnęła nas natomoast atmosfera ulicy i niewyobrażalny kicz stwarzanej iluzji za ogromne pieniądze.  A wszystko po to,...

Z Nowego Meksyku do Newady

Dziś imieniny Adriana, więc należało mu się śniadanie do łóżka. Wcześnie rano wyruszyliśmy z Nowego Meksyku do Newady. Celem było Las vegas. Zajęło nam to dziesięć godzin jazdy bez przerwy, zmieniając się jedynie za kierownicą. Jazda była monotonna, ale uwieńczona sukcesem, bo zdążyliśmy p...

Nowy Meksyk

Prosto z Południowej Krawędzi Wielkiego Kanionu ruszyliśmy przez wschodnia Arizonę do Nowego Meksyku. Celem Była stolica Santa Fe. 1) "Santa Fe - jedno z najstarszych i najbardziej znanych miast Dzikiego Zachodu. Popularność zwdzięcza Szlakowi Santa Fe, jednemu z najważniejszych w XVII...

Arizona - Wielki Kanion Kolorado

Od rana przygotowania do wyprawy, bo temperatura ok. zera. Bardzo nam się to nie podoba. Z miasta Williams dotarliśmy  nad tzw. Południową Krawędź Kanionu i słońce trochę rozgrzało nasze kości. Południowa Krawędź znajduje się na wysokości ponad 2200 m (W Polsce Kasprowy). Org...

Do Arizony

Rano złożyliśmy wizytę w Ventura, mojej znajomej i przyjaciółce z lat osiemdziesiątych - Heni Silver. Henia jest szczecinianką; wyemigrowała do USA w 1961 i jako jedyna w swojej rodzinie mówi po polsku. Ale jak mówi! Niejeden Polak może jej pozazdrościć! Jest wspaniałą babcią pięciorga wnu...

Kalifornia - W drodze

Wyruszamy z gościnnego domu Tereni i Johna Offenbackerów w Los Altos Hills w Kalifornii,  na zwiedzanie  południowych Stanów. Kalifornia bywa kapryśna i zafundowała nam podróż w deszczu, we mgle i w temperaturze ok. + 5 st.C. A pomarańcze i tak dojrzewają, więc Terenia wysposażyła nas na d...

Pożegnanie z Meksykiem

Po trzygodzinnym locie z Meksyku, siedzimy na lotnisku w Pheonix w Arizonie czekając na nasze połączenie do San Francisco. Pożegnaliśmy Meksyk po pięciodniowym pobycie w stolicy. To miasto przytłacza, męczy, zachwyca i fascynuje zarazem. Bardzo trudno je opisać, bo różni się od wszystkich ...

Niedzielna noc w Stolicy

Wczoraj, w niedzielę, przeżyliśmy wielkie zaskoczenie! Szaleni Meksykańczyńcy nie imprezują w niedziele! Czyli jak w Europie, USA i innych społeczństwach odpoczywają po trudach weekendu i przygotowują się na długi tydzień pracy. W Zona Rosa otwartych było zaledwie kilka restauracji i klubów, a i ...