Piąty (sylwestrowy) wieczór teatralny

I tak oto nadszedł wieczór sylwestrowy i nasze wydarzenie obejmujące spektakl, kolację w antrakcie i toast noworoczny razem z aktorami.

Wieczór rozpoczął się o 21:00.

Znakomita kolacja bufetowa z jedzeniem tajskim (z uwzględnieniem wegetarian i wegan) trwała 30 minut, a sam spektakl zakończył się 5 minut przed północą.

Piąty z kolei, warszawski spektakl (w czterech teatrach) okazał się świetnym podsumowaniem naszych atrakcji kulturalnych w Stolicy.

Nasza opinia i ocena tego spektaklu poniżej tekstu o samym teatrze i opisie spektaklu

O TEATRZE:

Potem-o-tem – niezależny warszawski teatr działający od marca 2016 roku. Ma siedzibę przy ul. Nowolipki 2/2a.

„Zespół został powołany do życia przez grupę młodych warszawskich artystów, którzy u progu swojej artystycznej kariery postanowili stworzyć własną scenę, na której mogliby tworzyć teatr jaki sami chcieliby oglądać. Teatr programowo nie jest związany na stałe z żadną instytucją. Większość swoich spektakli realizuje w przestrzeniach, które nie były wcześniej kojarzone z teatrem m.in. garaż, prywatne mieszkanie, autokar, zabytkowy pałac, kamienica czy niewielka galeria sztuki.”

O SPEKTAKLU:

Marcin Zbyszyński

BELIEVE ME, THERE WILL BE NO PORN!     

 (Uwierz mi, nie będzie żadnego porno!)

GALERIA

foto: Darek Redos

„Czytając tytuł wyobrażasz sobie widowiskowy, elektryzujący i bezpruderyjny musical o pornografii? Namiętną opowieść o erotycznych tabu, seksie, miłości, masturbacji, seksualnej edukacji, intymności, pornografii, wypartych lękach, głębokich traumach i skrywanych fantazjach? Niewykluczone, że się nie mylisz… W bliżej nieokreślonej krainie, do końca nie wiadomo kiedy, pewne społeczeństwo postanowiło przeprowadzić referendum ustanawiające nowy porządek w kwestii dostępu obywateli do pornografii. Spektakl ukazuje losy piątki bohaterów uwikłanych w ten niemożliwy do ogarnięcia umysłem zamęt erotyczno-społecznych komplikacji. „Believe me…” to opowieści o tym dlaczego tak trudno nam rozmawiać o seksie i wszystkim co z nim związane. To musicalowa próba skruszenia jednego z najgłębiej zakorzenionych w nas tematów tabu. „Believe me, there will be NO PORN” to prapremiera perwersyjnego libretta Marcina Zbyszyńskiego z wyuzdaną muzyką Filipa Grycmachera w sprośnym wykonaniu artystów teatru Potem-o-tem. Spektakl przeznaczony jest nie tylko dla widzów dorosłych, nastolatkowie w wieku licealnym są mile widziani. „UWIERZCIE NAM, NIE BĘDZIE ŻADNEGO PORNO!”.

Jak napisano w prezentacji Teatru, w spektaklu brała udział grupa ( tu pięcioro) młodych warszawskich artystów, którzy udowodnili, że dobry warsztat aktorski, zaangażowanie, świetny wokal i dobry tekst gwarantują sukces. Bawiliśmy się świetnie, a gra aktorów wraz z przesłaniem sztuki przekonała nas do zalet teatru Potem-o-tem.

To był bardzo dobry wieczór sylwstrowy!

Dodaj komentarz