- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (439)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (286)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Część 6
Sri Lanka revisited - inne spojrzenie
Część 6
SRI LANKA REVISITED - INNE SPOJRZENIE
Część 6
Kolejnego dnia zapraszam Akithę na poważną rozmowę.
Podsumowuję moje wrażenia z pobytu w jego domu rodzinnym i wydobywam od niego wyznanie, że nie może skoncentrować się teraz na projekcie budowlanym, mając inne priorytety. A poza tym przez rok od śmierci ojca nie podejmuje się żadnych decyzji w sprawie schedy po nim.
Ze zrozumieniem przyjmuję jego konstatacje i zamykamy powyższy temat.
Pozostaje niepokojąca dla mnie sprawa zaciągania długu bankowego, z którego nie wynikają żadne korzyści na przyszłość. Szczególnie w oczach przybysza z Zachodu.
Skoro gotowi byliśmy na pomoc finansową w wysokości ponad 3.000 USD, rozłożoną w czasie, w miarę postępowania budowy, muszę zdecydować o tym, czy jakąś pomoc można by zaoferować na rzecz organizacji ceremonii w dniu 18 kwietnia 2024. Uwolnić rodzinę od potencjalnego długu na lata.
Perspektywa czekania na finansowanie budowy bungalowu za kilka lat (taką możliwość widzi Akitha), nie wchodzi w rachubę biorąc pod uwagę wszystkie czynniki. Nie możemy zobowiązać się do projektu, który może okazać się poza moim zasięgiem czasowym…
Akitha nie znajduje argumentów, aby zaprotestować i odmówić przyjęcia pomocy, o której teraz rozmawiamy.
Dokonujemy transakcji wymiany dolarów US i na konto Akithy wpłacamy 400.000 rupii.
Akitha składa solenne zobowiązanie (bez takiego wymogu z mojej strony), że złoży mi szczegółową relację z uroczystości oraz przedstawi poniesione wydatki.
Na powyższe nie będę miał żadnego wpływu. Pierwotny cel, nieco zmieniony, udzielenia pomocy rodzinie w sytuacji bez wyjścia, został osiągnięty.
Podobnie jak we wszystkich działaniach charytatywnych, tak i w naszym jest zapewne element podnoszenia poczucia własnej wartości przez odczucie czynienia przez siebie dobra.
I niech tak zostanie.
Na zakończenie:
Turystyczny wyjazd do Sri Lanki w grudniu 2023 wniósł w moje doświadczenie poznanie trudnego życia części społeczeństwa tego kraju i w efekcie usilną potrzebę dokonania zmiany chociażby na małą skalę.
Przyszłość pokaże, czy moje działania miały głębszy sens.
JK
Ale w filantropijnym amoku,
Zrobiłeś to w 3 tygodnie,
Czy to nie znacznie wygodniej ?
W jego głowie Las Deszczowy,
Nie pozbędzie się tej głowy,
W Twojej zaś Zielony Ład
Sprawił, że inaczej widzisz świat...