- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (439)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (286)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Wieczór w Operze
Zanim zaleje nas czwarta fala pandemii, chcemy skorzystać z bogatej oferty kulturalnej w Szczecinie.
Listopadowa pogoda w połowie października skłania do wyjścia z domu, do opery.
W repertuarze Opery na Zamku – Carmen George’a Bizeta.
Dziś na scenie, tylko raz w tym sezonie, solistka Metropolitan Opera w Nowym Jorku – Edyta Kulczak.
Kilka słów z wywiadu z reżyserką Ewelina Pietrowiak:
„... Zastanawia, co tak naprawdę przyciąga widzów: czy historia trójkąta miłosnego, czy intrygująca, hiszpańska sceneria, czy fantastyczne, znane wszystkim melodie, czy świetne libretto – autentycznie poruszająca, prawdziwa love story. Powodem może też być jedyna w swoim rodzaju bohaterka – jedna z pierwszych operowych feministek, kobieta, której sednem istnienia i najważniejszą życiową filozofią jest wolność. Carmen może być współczesną idolką – jest odważna, inteligentna, honorowa, wierna sobie, a przy okazji seksowna: doprawdy trudno wyobrazić sobie bardziej wybuchowy koktail!...”
Przeniesienie akcji tej opery do czasów współczesnych i zastąpienie toreadorów drużyną futbolistów hiszpańskich, a widzów areny walki byków – rozpalonymi kibicami piłki nożnej – ma tu swój silny wydźwięk feministyczny i wolnościowy.
Dwoje bohaterów: Carmen (Edyta Kulczak) i Don José (Dominik Sutowicz) – wspaniale poradzili sobie aktorsko, a mezzosopran Carmen i niski tenor Don José’go brzmiały doskonale.
Zamek Książąt Pomorskich stwarza szczególną atmosferę i milo jest wypić kieliszek wina przed spektaklem i w czasie przerwy.