- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (439)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (286)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Poniedziałek w Suva
Suva obudziała się w poniedziałek szumem samochodów, autobusów i gwarem gości hotelowych. Zaintrygowani wyruszyliśmy do miasta i zobaczyliśmy stolicę Fidżi w swojej codziennej aktywności.
80.tysięczne miasto nabrało kolorów i życia. Mimo upału ponad 33 C., pełni energii ruszyliśmy do sklepów, aby wreszcie kupić nasłynniejsze koszule "BULA".
Sklepy i centra handlowe pełne ludzi, w porcie ruch, bo przypłynął wycieczkowiec "Sun Princess" - Księżniczka Słońca - z tysiącem lub więcej pasażerów. Ten sam widzieliśmy w Sydney.
Od rana wszyscy spieszą na wielki rynek, nieopodal portu, na którym tuż po południu nie było tak wielu ludzi. Popatrzcie na te owoce i jarzyny! Najlepsze mango jakie jedliśmy!
Teraz krótki kurs fidżyńskiego, języka hindi i kantońskiego (chińskiego), bo te języki opróćz angielskiego wystepują na Fidżi:
cześć hello bula namaste neh ho
dzień dobry good morning ni san yan dra Kaise hai jo san
dziękuję thank you vinaka dhan baad dor czier
Ale najważniejsze to BULA! i Vinaka! Każdy Fidżyjczyk pozdrawia obcokrajowca: - Bula! z pięknym uśmiechem. Miłe.
Bula vinaka to na pożegnanie.