- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (439)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (286)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Festyn w Takeo
Wtorek. Festyn ludowy, odpust, targi, zabawa ludowa, święto itp.
Obojętnie jak to nazwać odbywa się na całym świecie i ma to samo zadanie: zabawić lud pracujący, a innym nabić kabzę.
Tak samo jest w Takeo.
Czy to się komu podoba, czy nie – spełnia swoją społeczną rolę – odpoczynku od codzienności, pracy i obowiązków. Ale inni muszą pracować: sprzedawać, zachęcać, reklamować i tp. Nawet PIS by tu nie zabronił handlu w najświętsze dni w roku.
I tak ma być!
Dla nas – egzotyka. Umiarkowana, bo przecież i nasz narodek bawi się podobnie. I w mieście i na wsi, no nie?