- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (439)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (286)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Takeo - szkoła pełna entuzjastów
Jednym z celów naszych podróży do Kambodży jest wspomaganie lokalnej szkoły języka angielskiego.
Szkoła ta prowadzona, a właściwie budowana od podstaw przez dwóch lokalnych zapaleńców ma służyć tym dzieciom i młodzieży, która, w innej sytuacji, nie miałaby żądnych szans na edukację.
Można pomagać na wiele sposobów. Przyjeżdżają tu młodzi wolontariusze, którzy w miarę swoich umiejętności uczą obok nauczycieli khmerskich. Nikt z nich nie posiada wykształcenia pedagogicznego, ale zaangażowanie w ten projekt pozwala im jakoś działać ku zadowoleniu dzieci.
Obecnie buduje się nowa przestrzeń dydaktyczna po sąsiedzku, która pozwoli przyjmować ponad 200 dzieci.
Warunki pracy i nauki odbiegają od naszych wyobrażeń, ale trzeba zauważyć, że entuzjazm osób zaangażowanych może przenosić góry.
My ze swej strony postanowiliśmy wyposażyć szkołę w kilka laptopów (na dzisiaj cztery sztuki), co z kilkoma już istniejącymi pozwoli stworzyć klasę komputerową, a tym samym rozszerzyć zakres działań dydaktycznych.
Nasza donacja przypadła na dzień urodzin dyrektora szkoły. Sophea (czyt. Sopije) ma 28 lat, trochę doświadczenia i jest otwarty na rady przyjaciół z innych krajów.
Będziemy się starać nadal pomagać tej szkole, która za niewielkie pieniądze funkcjonuje dla dobra lokalnej społeczności.
Po oficjalnym przekazaniu sprzętu, odbyła się impreza urodzinowa w towarzystwie sponsorów, nauczycieli – wolontariuszy i Khmerów pracujących na rzecz szkoły.
Było bardzo miło. Zarówno Khmerzy jak i Polacy wykazali się zdolnościami artystycznymi śpiewając np. piosenki harcerskie.
Imprezę przerwała gwałtowna burza i ulewa, które pojawiły się w połowie sezonu suchego!
I tu obserwujemy znaczne zmiany klimatu.
Dziś nie wiadomo, jakie mogą być tego konsekwencje.
A tak na serio, na miłą imprezę się załapaliście.
Proszę przekazać Młodemu Jubilatowi, spóźnione ale bardzo serdeczne życzenia urodzinowe . Uwaga śpiewam " Sto lat, sto lat...."!