- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (439)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (286)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Do Omanu via Dubaj i Abu Dhabi
Blog zaczynamy z dużym opóźnieniem, bo tempo pierwszych dni było ogromne, a potem na 3 dni pozbawieni byliśmy internetu w wysokich górach.
Dziękujemy za cierpliwość.
Nie sposób dolecieć do Omanu bez przesiadek. I to kilku. Po drodze zwiedzamy, co się da.
Z lotu ptaka: Kanały i pola uprawne Holandii.
W Emiratach Arabskich:
Abu Dhabi – formalną stolicę tego kraju.
Dubaj – najbardziej szokujące miejsce świta. Z założenia ma zadziwić i ma być ze wszech miar naj-. I musimy przyznać rację lokalnym patriotom: wiele rzeczy, bardzo wiele jest naj, naj, naj.! Niestety tylko kilka z tych "naj" jesteśmy w stanie tu pokazać.
Po kilku godzinach w Dubaju i bardzo krótkim spaniu jedziemy autobusem do Abu Dhabi, gdzie oczekuje nas Azzam - nasz wieloletni przyjaciel.