- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (439)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (286)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Lunch w Ottawie, w dzielnicy Nepean
Spośród setek restauracji trudno wybrać jakąś oryginalną, która zaskoczyłaby nas potrawami, których nie próbowaliśmy dotąd.
Po dyskusji zapadła decyzja: idziemy na lunch do Koreańczyków, którzy prowadzą restaurację - grill oferującą kuchnię azjatycką typu "fusion", czy wszystkiego po trochę.
Zamawiamy kilkanaście małych dań, bo jest to lokal "jedz ile dasz radę". Dzielenie się wszystkim co na stole stanowwi dodatkową atrakcję towarzyską, a jedzenie pałeczkami (ustaliliśmy, że obowiązkowe), dostarcza trochę radości.
Nazwy tych dań nie są takie ważne. Dla nas istotne, aby były bez mięsa. I były. Kolorowe, smaczne i w efekcie obfite.
Wychodzimy usatysfkacjonowani i pełni.
- 19 kwietnia 2025 | sobota 14:46 KasiaPrzes Wasze zdjecia musze pojsc na shusi... A mialam zostac w domu i NIC nie robic :P Dziekuje ;)