- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (439)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (286)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
12.b. Ponownie Bajon i kolejne świątynie
Dziś trzy wpisy.
b.
Poniedziałek w samo południe.
Nie mogliśmy nie "wpaść" ponownie do Bajon, bo przejeżdżaliśmy koło niej w drodze do Ta Prohm. W południowym świetle wszystko wydało sie jeszcze wyrazistsze.
Trochę ponad kilometr od Angkor Wat znajduje się kolejna świątynia:
"Ta Prohm to współczesna nazwa jednej ze świątyń w kompleksie Angkor, zbudowana w stylu Bayon w 2. poł. XII i XIII w., pierwotnie nazywanej Rajavihara. Została założona przez króla Khmerów Dżajawarmana VII jako świątynia buddyzmu mahajana oraz uniwersytet. Od 1992 roku znajduje się na Światowej Liście Dziedzictwa UNESCO.
Jako jedna z nielicznych została pozostawiona w takiej postaci, w jakiej ja odkryto: fotogeniczną i pełną szczególnej atmosfery wywołanej połączeniem drzew wyrastających z ruin i otaczającej dżungli. Jest jedną z najbardziej popularnych świątyń Angkoru."
Porażeni upałem ambitnie zanurzyliśmy się w dżunglę. Naturalnie zaadaptowana na potrzeby turystów. Było warto!