- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (439)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (286)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Miami - South Beach i art deco
Dziś na plaży w Miami Beach, dokładniej w South Beach, czyli na południowym krańcu wyspy. (Zobaczcie na naszej mapie). Najważniejsza atrakcja to Art Deco District, czyli dzielnica art deco.
"Dzielnica Miami Beach (Miami to miasto na lądzie stałym, a wyspa nazywa się Miami Beach) z architekturą w stylu art deco. Zawiera ona największą na świecie koncentrację architektury lat 20. i 30. Te wibrujulorami budynki reprezentują pewną epokę, kiedy Miami promowane było i rozwijało się jako "tropikalny ogród zabaw". Sztuka art deco w dzielnicy Miami była jako jedna z pierwszych wpisana do narodowego rejestru uznającego wagę architektury tego okresu."
"Art deco – styl w sztuce: architekturze, malarstwie, grafice oraz w architekturze wnętrz, rozpowszechniony w latach 1919–1939. Nazwa wywodzi się od francuskiego art – sztuka i décoratif – dekoracyjny, w rozumieniu jakie język polski łączy z urządzaniem
wnętrz (czyli "dekorowaniem"); termin décoratif nie oznacza w tym wypadku "zdobienia". Art déco był reakcją na secesję (Art nouveau), wyrazem sprzeciwu wobec - typowego dla sztuki secesyjnej - braku dyscypliny przestrzennej."
Greetings from the Himalayan mountains in Nepal. I am about to get on a trek close to the Annapurna peak ... relatively speaking. Seems like your and my adventures are very different. Nevertheless, we are both experiencing adventures. Check out my email message. Happy driving in the USA.
Zachwycające budynki, o samochodach nie wspomnę. A gdzie Wy tam mieszkacie?