- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (436)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (283)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
I znowu w Dziwnowie
I znowu do Dziwnowa? Po co? Dlaczego?
Ci, którzy tu byli, domyślają się dlaczego.
… bo jest spokojnie,
… bo tu jest ładnie,
… bo tu można uciec od męczącej polityki,
… bo tu można porozmawiać o „Znachorze” (tym z Netflixa, oczywiście) i zachwycać się prawdziwą Polską tam sfilmowaną,
… bo tu można na spokojnie „przetrawić” potężne wrażenia po obejrzeniu kilka dni temu ”Zielonej Granicy”,
… bo w domkach, gdzie mieszkamy przez ten weekend naprawdę czujemy się komfortowo!
Ale nie wszystko się udało! Nie udało się nie włączyć telewizora w porze programów informacyjnych!
I oglądaliśmy w TVN24 benefis Lecha Wałęsy z okazji Jego 80 urodzin. Kto nie widział – niech żałuje!
Jak zwykle, prowadzący Maciej Stuhr był doskonały, a wypowiedzi laudacyjne kilkunastu gości przywróciły proporcje w obrazie Prezydenta Rzeczypospolitej!
Po „atrakcjach” dnia poszliśmy na plażę na nocny spacer przy temperaturze 17° (23:00!), aby ochłonąć i dotlenić się i „dojodować” nasze płuca mieszczuchów.
Nietypowa dla końca września pogoda wyciągnęła na podobny spacer kilkanaścioro ludzi…