Wakacje bez „clubingu”, czyli zaliczania w ciągu wieczoru kilku lub więcej barów, to nie są wakacje!
Tak uważa spora część wczasowiczów.
To dla nich w każdym centrum turystycznym powstają bary, które prześcigają się w pomysłach jak przyciągnąć klientów.
W Ayia Napa jest cała ulica (Bar Street) gdzie powstało pond 120 różnorodnych barów, gdzie od zmroku do rana bawią się zmęczeni słońcem plażowicze.
My odwiedziliśmy tę ulicę za dnia, a więc było tam pusto, a bary były zamknięte.
Na zdjęciach pomysł jednego z barów:
