O naszym 4,5 gwiazdkowym napiszę później. Dzisiaj wykorzystujemy niezbyt ciepły, ale bardzo pogodny dzień i jedziemy autobusem do Agia/Aya/Aja Napa – wielkiego kompleksu wypoczynkowego, ok. 10 km od naszego miejsca.
Gdy zobaczyliśmy odległości i kilometry wybrzeża wartego obejrzenia, podjęliśmy decyzję o wypożyczeniu skutera na trzy dni.
Trochę to skromna maszyna dla dwóch przyciężkawych facetów, ale dała radę. Pokonaliśmy wzniesienia i szutrowe drogi, a ruch lewostronny nie okazał się dla Adka przeszkodą.
Dziś mało tekstu, dużo zdjęć, aby pokazać urodę wybrzeża niedaleko przylądka Cape Greco.
„Cape Greco, to cypel w południowo-wschodniej części wyspy Cypr. Znajduje się na południowym krańcu wyspy. Leży między miastami Ayia Napa i Protaras, obydwoma ośrodkami turystycznymi, i jest odwiedzana przez turystów ze względu na swoje naturalne środowisko. Jest to najbardziej wysunięty na wschód punkt zarówno Republiki Cypryjskiej, jak i Unii Europejskiej. Według miejscowej legendy jest to również dom „morskiego potwora z Ayia Napa”.
