Dziesięć lat temu objechaliśmy kulę ziemską w poszukiwaniu takiego miejsca na ziemi, które oczarowałoby nas z mocą, której nie moglibyśmy się oprzeć i podjęlibyśmy decyzję o zmianie miejsca pobytu na dłużej…
W wielu miejscach na świecie, jednym ze zjawisk przyrody były zachody słońca, o których mówiono nam, że są najpiękniejsze, najbardziej spektakularne, no i w ogóle niepowtarzalne.
Kilka razy zachwycaliśmy się nimi, ale zawsze wspominaliśmy „nasze” zachody słońca nad morzem, w Wisełce.
Aż tu nagle…
W Szczecinie, z tarasu naszego mieszkania, w centrum miasta, objawiło się nam coś zupełnie innego. Zachód słońca w czerwcu 23 roku!
Co Wy na to?
Dzisiaj, dodatkowo, zupełnie nie na temat, portret Adka narysowany przez grupę trzech przedszkolaków w wieku 5 i 6 lat.
Moim zdaniem portret jest udany, bo artyście wolno więcej, a nawet może przedstawić własną wersję poprawiając urodę modela, prawda?
