- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (436)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (283)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (36)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Dzień nad morzem
Ostatni dzień nad morzem był takim zwyczajnym dniem wczasowym, a przez to dającym to, czego potrzebujemy: słońca, ciepła, dobrej atmosfery i dobrego jedzenia.
Długo trwające, powolne śniadanie w pełnym słońcu dobrze nastroiło nas na cały dzień.
Dwugodzinna ekspozycja na promienie słoneczne na plaży zmieniła kolor naszej skóry na „bardziej zdrową”, a piasek wygładził nasze stopy. Czego można chcieć więcej?
Popołudniowy spacer utwierdził nas w miłości do Bałtyku i w postanowieniu wracania do Dziwnowa przy każdej okazji!
Po powrocie ze spaceru, drzemka wzmocniła nasze siły witalne i poczuliśmy, że możemy wracać do domu!
Ale najpierw trzeba zaliczyć zachód słońca. Bez tego elementu nie ma pobytu nad morzem!
Było pięknie!
Gdy z zazdrości serce pęka !