Jak już wiadomo, z kilku przyczyn nie wyjeżdżamy zagranicę. Ale nie marnujemy czasu.
Nadrabiamy zaległości w wydarzeniach kulturalnych Szczecina. Po pandemii oferta jest ogromna: opera, teatry i filharmonia każdego tygodnia oferują niezwykle ciekawe spektakle. Trudno wybrać, a przede wszystkim trudno znaleźć kasę na wszystkie te atrakcje. Bilety podrożały zgodnie z inflacją…
Działająca od pond 5. lat Filharmonia Szczecińska zapewnia niezwykły poziom wykonania oraz dostarcza dodatkowych wrażeń estetycznych z faktu przebywania w tym niezwykłym miejscu.
Tu można odbyć wirtualną wycieczkę po budynku:
https://filharmonia.szczecin.pl/budynek
Dzisiaj wybraliśmy właśnie filharmonię, bo tam w wersji koncertowej wykonano operę Glucka – Orfeusz i Eurydyka.
Największą atrakcją był występ Jakuba Józefa Orlińskiego – światowej sławy kontratenora.
Polecam przeczytać o nim i jego drodze artystycznej i posłuchać jego niezwykłego głosu.
https://culture.pl/pl/tworca/jakub-jozef-orlins
Owacja na stojąco trwała kilkanaście minut zmuszając orkiestrę i solistów do bisu!
Warto zapamiętać nazwisko tego artysty, bo niejednokrotnie usłyszmy o jego wspaniale rozwijającej się karierze muzycznej.
